WILNO – Bogu niech będą dzięki za to, że my – nieliczna grupa osób konsekrowanych z Łotwy, a w tym – cztery siostry służki, mogłyśmy być świadkami beatyfikacji Teofila Matulionisa (1873-1962), biskupa i męczennika komunizmu. Uroczystości odbyły się na placu przy katedrze Wileńskiej w niedzielę 25 czerwca.

Uroczystości zgromadziły około 50 tysięcy wiernych – z Litwy, Polski, Łotwy, Białorusi, Rosji i Anglii.

Mszy świętej przewodniczył legat papieski, kardynał Angelo Amato, sdb, Prefekt Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych. On też ogłosił w imieniu papieża Franciszka List Apostolski o beatyfikacji i poinformował, że od teraz, 14-tego czerwca będzie wspomnienie liturgiczne bł. Teofiliusa Matulionisa. Mszą świętą koncelebrowało 40 biskupów i bardzo wielu kapłanów. Słowo Boże i modlitwa wiernych były wypowiadane w różnych językach – litewskim, polskim, łotewskim, rosyjskim, białoruskim, angielskim. Na końcu homilii kardynał Amato, po litewsku powiedział – Palaimintas Teofiliau, melski už mus (bł. Teofilu, módl się za nami).

Była to chwila bardzo historyczna – świętość Biskupa wybrzmiała jako zwycięstwo nad ogromem cierpień, niesprawiedliwie zadanym naszym rodakom na Syberii.

Tak znaczące i wymowne były czytania podczas liturgii Mszy Świętej – z dnia (XII niedzieli zwykłej), ale wydawało się, że są specjalnie dobrane na tę okoliczność! Księga Jeremiasza, odczytana w języku rosyjskim, żywo ukazała pamięć wydarzeń z lat więziennych, które arcybiskup Matulionis przeszedł niezłamany na duchu. „Tak, słyszałem oszczerstwo wielu: „Trwoga dokoła! Donieście, donieśmy na niego!“ Wszyscy zaprzyjaźnieni ze mną wypatrują mojego upadku: „Może on da się zwieść, tak że go zwyciężymy i wywrzemy swą pomstę na nim!“ Ale Pan jest przy mnie jako potężny mocarz; dlatego moi prześladowcy ustaną i nie zwyciężą. Będą bardzo zawstydzeni swoją porażką, okryci wieczną i niezapomnianą hańbą. (..) Śpiewajcie Panu, wysławiajcie Pana! Uratował bowiem życie ubogiego z ręki złoczyńców.“ (Jer 20, 10-13)

Cieszymy się razem z siostrami z prowincji Litewskiej, które nas tak gościnnie przyjęły i troszczyły się o nas w dniu beatyfikacji, z nowego błogosławionego w Kościele Litewskim.

Możemy powtórzyć za papieżem Piusem XI, który w roku 1936 powiedział o biskupie Matulionisie (po jego pierwszym powrocie z więzień komunistycznych): „Chwała narodowi Litewskiemu, który dał nam bohatera podobnego do niego!“.

Scroll to Top